Umarłam właśnie dla miłości
umarłam i nawet nikt tego nie zauważył
umarłam aby na nowo móc żyć
umarłam i jestem szczęśliwa
Dla miłości mogę umierać
i tylko chwytać jego promienie
i co dziennie karmić się jego krwią i ciałem
umierać i żyć na nowo co dziennie.
Na swojej drodze życia
spotkałam małego fiołka.
Malutki kwiatek w śród trawy,
ledwo zauważalny.
Kto by przypuszczał
mały kwiatek a tyle wie,
Zatrzymała mnie jego małość,
radość i sama wiara.
Jeśli zaufasz Bogu,
i zawsze będziesz patrzeć w górę
to z pewnością będziesz szczęśliwa
nawet w śród smutku i cierpienia.
Tak mały fiołek wyznawał zasadę swej wiary.
A to, że był mały, malutki to nie ma znaczenia
bo w rękach bożych czuł się bezpiecznie.
Niech św. Teresa od Dzieciątka Jezus nam błogosławi i rozsypuje swoje róże.
kreatywna w bogu 